Pogoda na święta w tym roku trochę nas zawiodła, a ja - niebywale zauroczona przestrzenną kartką z shaker boxem Olgi Heldwein - postanowiłam zrobić swoją :) Od dawna myślałam o kartce z widoczkiem oraz o kolejnej z shaker boxem, więc jak zobaczyłam połączenie tych dwóch idei w jednej kartce, nie mogłam się oprzeć. Pół dnia robiłam jedną, innym razem zrobiłam drugą, a później trzecią :) Więcej w tym roku nie dam rady, ale zimowe widoczki na pewno u mnie zagoszczą w przyszłym roku. Post wraz z linkiem do warsztatów on-line, na których Olga krok po kroku wykonuje pierwowzór znajdziecie na blogu 13arts. Polecam :)
Shaker box wypełniłam tym, co miałam pod ręką: rozdrobniłam płatki miki, dodałam mini confetti gwiazdki, brokat, mikrokulki oraz niedawno zakupiony puszysty śnieg - który okazał się poszarpanym w mikro strzępy workiem foliowym ;) - widać wszystko można sprzedać i kupić :) Faktycznie dodał puszystości i lekkości, ale nie można dawać go zbyt dużo, bo zatyka shaker boxa ;)
całe tooooony brokatu, a pod odpowiednim kątem można zauważyć "światełka" w oknach domów, których dachy pokrywa biało-złota dachówka i skrzący się śnieg :)
Trzecią postanowiłam zrobić w kolorystyce, która najbardziej kojarz mi się z tradycyjnymi świętami, ale w formacie DL.
Druga kartka, biało-złota jest bardzo "bogata" - wszystko
błyszczy i mieni się,
dlatego zgłaszam ją na wyzwanie Crafty Moly #40 Sparkle
a trzecią kartkę w formacie DL zgłaszam na Edycję Specjalną - Kartka Świąteczna w Art Piaskownicy
Piękne prace :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kartki :)Szkoda,że jednak nie zgłosiłaś ich na wyzwania :(
OdpowiedzUsuńkurczaczek :/ Marta, chyba faktycznie, ale ostatnio zbyt dużo miałam na głowie i chyba nie ogarnęłam wszystkiego... zapomniałam :( no to kopniak w mój tyłek, żeby zrobić coś nowego :)
Usuń