piątek, 19 lutego 2016

Przybornik biurkowy

Dzisiaj żegnałam koleżankę, która postanowiła zmienić pracę i zrzucić trochę obowiązków na mój kark ;) Nie było lekko, jednak postanowiłam, że tak szybko o mnie nie zapomni i na jej nowym biurku powinien stanąć mały przypominacz - że ma dzwonić, że ma pamiętać, że ma cieszyć się nowym etapem w życiu, że ech... 
Mimo pochmurnego nastroju, udało mi się stworzyć coś mega kolorowego i praktycznego. Po dwumiesięcznym bólu oraz masażach nadwyrężonego bicepsa, co nastąpiło po cięciu tektury na moją szafeczkę - nie zamierzam rezygnować z tego typu konstrukcji ;)




Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła jakiegoś "gadżeciarskiego" elementu - tu przedstawiam mobilny pojemniczek na spinacze biurowe. Proszę zauważyć jego ergonomiczną konstrukcję ;)


i najważniejsze przesłanie, aby praca nie pochłonęła nikogo do końca :)


W końcu miałam okazję użyć farby Chalky Vintage Look Viva Decor - moja jest w kolorze Aqua. Muszę przyznać, że fajnie się jej używa, dość dobrze kryje (u mnie tylko jedna warstwa) i szybko schnie, co bardzo mnie cieszy, bo zazwyczaj robię coś w pośpiechu :)

8 komentarzy:

  1. szałowy, super z Ciebie konstruktorka ;) właśnie zastanawiałam się czy to farba czy taśma :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przecudowny przybornik, koleżanka na pewno jest zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się zatrudnię w tym hotelu i po miesiącu zwolnię, zebys mi taki tez zrobiła:) chyba ze wymagany jest jakis okres minimalny?

    OdpowiedzUsuń
  4. Na bicepsy najlepsze są stejki

    OdpowiedzUsuń